Kolejny dobry mecz nowego trenera Marcina Ścisłowskiego z drużyną z „czuba „tabeli.Gdyby tydzień temu była podobna skuteczność mielibyśmy 2 punkty więcej.
Mecz był dobrym widowiskiem zwłaszcza po przerwie kiedy padła większość bramek. Zaczęliśmy jak nigdy od zdobycia bramki już w 8 min. Strzelcem był Adamczak, który „na raty” wykończył piękną ,indywidualną akcję. Niestety nie udało się utrzymać długo prowadzenia gdyż oddaliśmy gościom inicjatywę , straciliśmy gola w 25 min. Do przerwy jeszcze 2 razy piłka powinna znalezć się w bramce gości lecz zabrakło odrobinę szczęścia.
Po przerwie inicjatywa należała nadal do naszej drużyny mimo dwóch wymuszonych zmian- kontuzje. Niestety w 50 min. po kolejnym błędzie całej obrony goście wyszli na prowadzenie. Od tego momentu trwał nieustanny napór naszego zespołu. Wyrównanie nastąpiło w 55 min. po akcji Lulki.
Debiutujący w klasie okręgowej Andrzej Gorlov w 75 minucie przelobował bramkarza po indywidualnym rajdzie i uzyskał prowadzenie dla TPS – wielka radość. Od tego momentu goście niby przejęli inicjatywę lecz każda strata piłki kończyła się 100% sytuacją dla naszego zespołu . Kilka z nich zmarnowaliśmy ale ostatnia zakończyła się celnym strzałem Zbierskiego w 90 min.
Zasłużone zwycięstwo. BRAWO!!!
Grali : Głuchy,Wesołowski,Adamczak, R. Czerniawski, Grabowski,Lulka, Dzierzbicki, Zbierski, D. Czerniawski (46 Frankiewicz), Cyferkowski
(70 Karkulak), Walczyk (46 Gorlov)