Mecz się odbył. Kibice przybyli bardzo licznie ( również nasi). Strzelono po jednej bramce – Walczyk w 24 min. goście z karnego w 45 min.
Wielu naszych zawodników nieco przestraszyło się szumnych zapowiedzi gości i pirotechniki. Całość walki z przeciwnikiem wziął na siebie Ernest Maćkowiak z pomocą Walczyka i Nowackiego-reszta nieco zawiodła. Tym razem zmiany dokonane przez trenera niewiele wniosły. Stadion i okolice przetrwały- Szkoda spalonej trawy na płycie boiska i …… .
Teraz już tylko z górki!!!
Grali: Wieloch, Adamczak, R. Czerniawski, Nowacki, Grabowski, Frąckowiak(Jaś), Maćkowiak, Walczyk, Chachuła( Sobański), D. Czerniawski( Krzewina), Nowak( Wróblewicz)
Dobry mecz rozegrały oba zespoły na mokrym boisku w Kobylnicy. Przebudowana drużyna gospodarzy pod kierunkiem nowego trenera wyszła na boisko z mocnym postanowieniem zwycięstwa nad młodą drużyną TPS. Ale napotkała na twardy opór. Z tego powodu oglądaliśmy do przerwy szybką grę,wiele ciekawych akcji a obie drużyny naprawdę mogły się podobać.
Po przerwie znów Piast rozpoczął z animuszem ale postawa naszego bramkarza w tym dniu była imponująca. Z upływem czasu zaznaczyła się niewielka przewaga naszej drużyny czego efektem był gol strzelony w 75` głową przez Chachułę.Mądre zmiany przeprowadzone przez trenera Janygę pozwoliły opanować środek boiska i do końca wyprowadzać grożne kontrataki . Po jednym z nich w 80 minucie Walczyk przelobował bramkarza i ustalił wynik meczu. Do końca trwała zacięta walka o zmianę wyniku ale to my zmarnowaliśmy dwie 100% sytuacje i mecz zakończył się wynikiem 0-2 dla gości.
Cichym bohaterem naszego zespołu był Szymon Dolata, który zapobiegł wielu grożnym akcją pod naszą bramką. Ozdobą meczu był strzał Ernesta Maćkowiaka przewrotką z 18 m. w słupek.
Grali: Wieloch , Grabowski , R. Czerniawski , Nowacki , Dolata, Chachuła , Maćkowiak(Gogut)) , Frąckowiak( Adamczak) , Krzewina( D. Czerniawski) , Nowak(Wróblewicz)
Są to : Ernest Maćkowiak ( 1988 r. Grom Plewiska) wychowanek TPS
Sebastian Gogut (1990r. Victoria Parchów) okręg Legnica- wypożyczenie
Liczymy , że będą to spore wzmocnienia
Mimo utraty gola już w 6 minucie nasz zespół ani przez moment nie oddawał inicjatywy . Trzeb a przyznać , że dzięki bardzo otwartej grze gości oglądaliśmy bardzo dobre widowisko i wiele walki w środku boiska przez 90 minut. Ponieważ nasz zespół prezentuje się bardzo dobrze w tym sezonie stopniowo rosła przewaga i padały bramki. Walczyk 20′ , Frackowiak37′ , Chachuła 60 ’. Pod konie meczu nieco nerwowości wprowadził nasz bramkarz co zakończyło się utratą drugiej bramki.
W sumie niezły mecz obu drużyn z zupełnie niepotrzebną nerwową końcówką. Trzeba nad tym nieco popracować.