Mecz nie był ładnym widowiskiem choć od początku do końca na boisku „iskrzyło” między zawodnikami. Wyższość naszej drużyny widoczna była w każdym elemencie gry. Efektem tego były trzy bramki strzelone do przerwy.
Po przerwie nadal przeważała nasza drużyna ale nasi zawodnicy zaczęli wykazywać oznaki nonszalancji czego efektem była honorowa bramka strzelona przez gości. Trener dokonał czterech zmian a TPS odpowiedział dwoma golami i mecz zakończył się wynikiem 5-1.
Bramki zdobyli : Krzewina 11′ , Jaś 24′, 27′ , Dolata 51′ , Nowak 85′
Grali : Apanasewicz, Czerniawski R. ,Leda, Nowacki, Grabowski, Lulka( Czerniawski D. ), Maćkowiak, Krzewina( Gogut), Walczyk, Dolata( Sobański), Jaś ( Nowak).
Bramki zdobyli : Grabowski 5`, Nowacki 10`
Niewiele dobrego można napisać o naszej drużynie po tym meczu. A powinno być zupełnie inaczej ponieważ nasi zawodnicy do 40 minuty zmarnowali 5 sytuacji 100%. W 40 min. goście prowadzili po rzucie karnym 2-0 a obie drużyny grały w 10 ciu.
W drugiej połowie nasi zagrali bez wiary w możliwość odrobienia strat nie strzelając nawet 11-stki. w 90 minucie.
Mecz do szybkiego zapomnienia.
Niespodziewanie łatwo nasi zawodnicy poradzili sobie w sobotnim meczu. Już w 2 minucie Lulka strzelił pierwszego gola . Póżniej solenizant Marian Wesołowski dołożył dwie bramki w 18 i w 67 minucie było 3-0. Kolejne gole strzelili Walczyk w 72 oraz Maćkowiak w 88 minucie. Pogoda dopisała więc było lekko, łatwo i przyjemnie.
Grali: Apanasewicz, Bania , Leda , Cofta , Wesołowski , Nowacki( R. Czerniawski ) , Lulka , Krzewina( Walczyk) , Jaś( Grabowski) , Fręćko( Sobański), Maćkowiak .