Mecz bez emocji od 35minuty. Do tego czasu prowadzimy 1-0 a goście próbują coś strzelić.Po strzeleniu drugiej bramki na boisku istniała tylko jedna drużyna.Należy dodać , że wszystkie bramki padły po ładnych , przemyślanych akcjach naszej drużyny. Do przerwy 5-0 i zmarnowany rzut karny.
Druga połowa bez najlepszego na boisku „Franka” i też 5 bramek.
Gole strzelali : Jerszyński 3 , Frankiewicz 2 , Cyferkowski, Lulka , Walczyk , Dzierzbicki , Mazurek
Cenne zwycięstwo na boisku w Suchym Lesie osiągnięte zostało w dobrym stylu i przy odrobinie szczęścia mogło być bardziej okazałe
Do końca sezonu jeszcze 2 mecze. Najbliższy w sobotę o godz. 16.00 na Winogradach
ORLIK 2003 Cup I Edycja zakończony.
Dzisiejsze mecze przyniosły nam mnóstwo emocji.
Faza grupowa zakończyła się zwycięstwem: w grupie A BŁĘKITNYCH OWIŃSKA, a w grupie B TPS WINOGRADY II. Drugie miejsca zajęły drużyny TPS WINOGRADY I i SKRY OTUSZ WLKP. Trzecie, MKS PRZEMYSŁAW i STOPER POZNAŃ.
Faza pucharowa ustaliła końcową klasyfikację:
1 – BŁĘKITNI OWIŃSKA,
2 – TPS WINOGRADY II
3 – SKRA OTUSZ WLKP.
4 – TPS WINOGRADY I
5- MKS PRZEMYSŁAW
6 – STOPER POZNAŃ
Już w 6 minucie przegrywaliśmy 2:0 a na ławce rezerwowych tylko 2 zawodników z pola. Na szczęście mocne słowa otuchy od trenera zdziałały cuda. W 21 minucie po pięknej indywidualnej akcji Lulki było tylko 2-1. Myślę, że ta odważna akcja Lulki pozwoliła uwierzyć naszym zawodnikom, że można tu jeszcze powalczyć. W 35 minucie po kombinacyjnym rzucie wolnym wyrównanie uzyskał Forszpaniak. Warto dodać . że do przerwy nasi zawodnicy nie wykorzystali trzech sytuacji 100% do zdobycia bramki.
Po przerwie trwał wyrównany pojedynek, lecz prowadzenie uzyskał nasz zespół w 65 min. po ładnej akcji całego zespołu i celnej dobitce Szymańskiego.Wyrównanie nastąpiło w 80 min. Zapowiadało się bardzo zacięte 10 minut. w środku boiska trwała prawdziwa” wojna”. W 82 minucie bardzo ostre dośrodkowanie Forszpaniaka próbował „przeciąć ” obrońca gospodarzy i zakończyło się to samobójcza bramką. Kilka minut nerwów i w końcu zasłużone zwycięstwo.
Może wreszcie nasz młody zespół uwierzy we własne siły a wejścia na boisko trenera w końcówce meczu nie będą konieczne.
Pozdrowienia dla „Oleśia ” z okazji ślubu- nie zdążylismy po meczu.
Po niezłej momentami grze nasz zespół zremisował nie potrafiąc w ostatnich minutach utrzymać zwycięstwa, które należało się naszej drużynie.
Goście wyrównali w 88 min. po serii desperackich ataków. Do tego czasu gra toczyła się głównie w środkowych rejonach boiska.
Prowadzenie uzyskaliśmy w 25 min. po strzale Jacka Jerszyńskigo. Tradycyjnie kilka minut póżniej był remis -30 min .
Po przerwie nadal oglądaliśmy wyrównany pojedynek. W 70 min. kolejną (piękną) bramkę strzelił wielki nieobecny w tej rundzie Jacek Jerszyński . Niestety nie udało się utrzymać prowadzenia do końca meczu.
Goście po zakończeniu nie kryli zadowolenia.
Juniorzy starsi pechowo remisują 2:2 ze Spartą Szamotuły. Byliśmy lepszą drużyną, prowadziliśmy 2:0, ale znów zabrakło koncentracji i szczęścia (m.in niewykorzystany rzut karny). Takie mecze się zdarzają i najlepiej szybko o nich zapomnieć. Za tydzień będzie lepiej
Skład: Janas, Jedwabny, Nowacki, Cofta, Karkulak, Frąckowiak (Lulka), CzerniawskiD, Sobański (Dziudzia), Konieczny, Szwarc (Kwietniewski), Łysów.
Bramki: Frąckowiak,Czerniawski D
W miniony weekend warto odnotować jeszcze jedno ważne wydarzenie. W sobotę, 10 maja, trener trampkarzy, Paweł Bartecki został tatą. Szczęśliwym rodzicom gratulujemy a na Tomasza Barteckiego czekamy aż pojawi się na pierwszym treningu.