Jesień2015 Wkrótce informacje o przygotowaniach do sezonu.
W ostatnim meczu sezonu nasza drużyna pokazała charakter , który doprowadził do zwycięstwa w meczu oraz pozwolił uzyskać najlepszy wynik końcowy od wielu sezonów.
Przez cały mecz stroną przeważającą byli goście, którzy uzyskali prowadzenie w 35 minucie.Nasi zawodnicy nie potrafili przejąć inicjatywy aż do 88 minuty. Wprowadzony po przerwie Mateusz Jaś strzałem głową doprowadził do remisu, a nasza młodzież uwierzyła , że jeszcze można ten mecz wygrać. Ataki non-stop doprowadziły do rzutu rożnego w 90 min.(2 min. dodanego czasu) ,po którym Jakub Nowacki w swoim stylu- strzałem głową zapewnił nam zwycięstwo i ogromną radość na trybunach.
Tak zakończył się bardzo udany dla nas sezon! DZIĘKUJEMY !!!
Grali: Głuchy,Adamczak R. Czerniawski, Nowacki,Grabowski,Lulka , Dzierzbicki( Krzewina), Sobański( Szymański), Walczyk , D. Czerniawski( Konieczny), Nowak ( Jaś)
Dużo walki, zbyt dużo zmarnowanych okazji, prezenty dla przeciwnika oto krótki opis meczu przy ul. Harcerskiej w wykonaniu naszych zawodników.
Bramki padały w 1 połowie. 1-0 w 30 min.
1-1 w 36 min. Artur Bania
2-1 w 41 min.
Kolejny raz mogliśmy się przekonać , że gra z drużynami z dołu tabeli nam ” nie leży”. Tym razem udało się wygrać ale mecz miał wyrównany przebieg a goście do końca próbowali strzelić kolejne bramki. Do przerwy spokojny wynik 2-0 po bramkach Nowaka i Walczyka. Zaraz po przerwie goście strzelają kontaktowego gola i robi się nerwowo. Jednak tym razem wykorzystujemy nieliczne sytuacje bramkowe i mecz kończy się wynikiem 3-1 po golu Lulki.
Do przerwy niezła gra naszej drużyny. Przewaga w polu i tylko bramek brak.
Po zmianie stron gospodarze zaskoczyli nas strzelając gola w 48 min. Po 5 minutach był remis 1-1 po strzale Lulki. Póżniej ton grze nadawali gospodarze strzelając kolejne bramki przy wydatnej pomocy naszych obrońców.
Mecz z Sucharami Suchy Las odbędzie się 3 czerwca o godz. 18:30 na naszym boisku.
O samym meczu można powiedzieć, że się odbył ale nic ciekawego się nie działo. Goście od początku bronili się na swojej połowie a nasi zawodnicy przez cały mecz nie potrafili zagrozić ich bramce. Tylko poza sportowe aspekty były atrakcją tego meczu. Goście grając w 10 strzelili zwycięską bramkę w 76 minucie. I choć kończyli mecz w 9- ciu nasza drużyna dzisiaj nie nie była w stanie nawet zremisować.
To był kolejny mecz , w którym nasza młoda drużyna nie wykorzystuje wielu dogodnych sytuacji do zdobycia bramek. Mimo optycznej przewagi w pierwszej połowie nasza drużyna grając z silnym wiatrem nie doprowadziła do wielu sytuacji bramkowych. Mecz toczył się głownie na połowie Wełny ale bez strzałów na bramkę.
Po zmianie stron przystąpiliśmy do gry z pewnymi obawami o wynik ponieważ nie udało się strzelić gola grając z silnym wiatrem. Ale to co działo się od 46 min. rozwiało wszelkie obawy . Nasza drużyna nastawiła się na błyskawiczne kontry po odzyskaniu piłki w środku pola. I gdyby sędzia nie przeszkadzał to po 60 minutach powinno być 2-0 dla TPS-u . Dwie kontry wyprowadzone ze swojej połowy odgwizdał jako spalony.( wstyd!). Sami również zmarnowaliśmy kilka okazji.
Jednak dobra gra przyniosła efekt w 68 min. Po kolejny szybkim ataku akcję zakończył Patryk Nowak. Wyrównali gospodarze strzałem głową w 75 min. po błędzie obrony, która pozostawiła bez krycia zawodnika przy stałym fragmencie. Od tego momentu zrobiło się bardzo nerwowo gdyż Wełna przejęła inicjatywę. Lecz po kolejnej kontrze w 88 min. znów Patryk Nowak skierował piłkę do bramki Wełny. Jeszcze b. grożny strzał z rzutu wolnego na naszą bramkę w 90 min. i zasłużone zwycięstwo.
Dziękujemy chłopakom za bardzo ofiarną grę do końca meczu.
Grali : Głuchy , Adamczak , R. Czerniawski ( Jaś ) , Nowacki , Grabowski , Lulka , Walczyk , Konieczny( Bania) , D. Czerniawski ( Sobański ) , Krzewina( Każmierczak ) , Nowak.
Kolejny dobry mecz naszej drużyny. Po bardzo obiecującym początku meczu w naszym wykonaniu goście uzyskali prowadzenie w 25 min. z pierwszej swojej akcji . Do tej pory tradycyjnie zmarnowaliśmy kilka 100% sytuacji. Do końca I połowy trwał napór TPS-u uwieńczony pięknym golem strzelonym głową przez Jakuba Nowackiego w 44 minucie.
Po przerwie na boisku istniała tylko jedna drużyna- TPS. Olbrzymia przewaga zakończyła się zdobyciem prowadzenia w 60 min. po wzorowej akcji zakończonej celnym strzałem głową przez Mateusza Walczyka-brawo!!! Póżniej kolejne zmarnowane sytuacje przez naszych zawodników wprowadziły nerwowość o końcowy wynik. Dopiero w 85 min. Patryk Nowak skierował piłkę do siatki gości i uspokoił nastroje. Wynik 3-1 był najniższym wymiarem” kary” dla gości, którzy przed meczem uchodzili za murowanych faworytów.
Grali : Głuchy , Grabowski , R. Czerniawski , Nowacki , Adamczak , Konieczny ( Bania) , Dzierzbicki , Walczyk , Lulka , D. Czerniawski ( Zaworski) , Nowak ( Jaś ) .
Majowy wekend rozpoczął się bardzo pomyślnie dla naszych zawodników . Zwycięstwo w Luboniu 5-0 oraz wczesna pora rozgrywania meczu pozwalają na długie” świętowanie”.
„Zachowując profesjonalizm…” jak napisano na stronie naszego przeciwnika należy dodać , że był to najmniejszy wymiar kary gdyż zmarnowaliśmy kilka „setek” a jedna to 300-setka. Kluczem do zwycięstwa była dobra postawa pomocników a zwłaszcza Mateusza Walczyka.
Bramki strzelali: Nowak 2 (25`,90`) , Konieczny (35) , Grabowski (84) , Walczyk (88)
Grali:Wieloch, Grabowski , Radek Czerniawski , Kazimierczak , Adamczak, Dzierzbicki, Sobański( Bania), Frankiewicz(Frąckowiak), Nowak , Walczyk , Krzewina ( 15`Konieczny)